Najnowsze wpisy


gru 25 2016 Umowy weselne - porady

Wraz z rozwojem internetu w Polsce (jak i na świecie) poszerzają się nasze możliwości. Rzeczy, które jeszcze do nie dawna były poza zasięgiem przeciętnego człowieka, dziś są dostępne od ręki. Praktycznie wszystko można załatwić lub kupić przez internet - od prezentu dla dziecka, przez suszarkę, do biletu do kina. Z usługami jest podobnie - chcesz obraz, proszę bardzo jutro przyjedzie do Ciebie namalowana kopia Rembrandta. Nawet wizytę u mechanika, czy wymianę opon umawiamy przez internet. Nie inaczej jest z usługami prawnymi.


Organizacja wesela to nie lada wyzwanie – i oczywiście koszty. Dziś koszt wesela to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych,  można więc śmiało porównać  koszt wesela do kosztu średniej klasy samochodu.  Trzeba zorganizować przede wszystkim miejsce zabawy i wspólnego świętowania,, ciasta, muzyków, transport gości… Wydatków i pozycji jest bez liku. Do tego dochodzi fotograf, kamerzysta, i wiele, wiele innych wydatków, których nie jesteśmy wstanie przewidzieć. Podczas organizacji podpisujemy mnóstwo umów, których praktycznie nie czytamy, lub jeśli czytamy, robimy to bez należytej staranności. Czasem nawet jeśli staramy się zrozumieć treść i zapisy umów, napisane są językiem specjalistycznym. Tutaj z pomocą mogą nam przyjść profesjonalne serwisy zajmujące się pomocą prawną np. umowy weselne.  Można na nich uzyskać pomoc odnośnie treści umowy, jej analizy i poprawności, całkowicie przez internet i bez wychodzenia z domu. Warto korzystać z usług specjalistów, gdyż całość kosztów wesela w stosunku do kosztów prawnika jest znikoma i nie przekracza kosztów menu weselnego na jednego gościa. Korzyści jednak płynące z zainwestowania w dobre umowy są naprawdę warte zainwestowanych środków, o czym przekonamy się gdy coś pójdzie nie tak. Wartość dobrej umowy poznamy na sam koniec gdy usługodawca nie do końca wywiąże się z rzeczy, na których nam naprawdę zależało.


Oczywiście możemy sami próbować analizować umowy, posiłkując się informacjami w Internecie. Wiele stron i portali tematycznych lub profesjonalnych stron kancelarii prawnych umieszcza na swoich podstronach przydatne informacje. Możemy podglądnąć wzory umów, zobaczyć, na które elementy warto zwracać uwagę i jak powinna być skonstruowana dobra umowa. Jak to jednak zwykle bywa diabeł tkwi w szczegółach. Niuanse prawnicze towarzysza praktycznie każdej umowie – wszystkie strony starają się zabezpieczyć swój interes jak najlepiej, w możliwie jak największy sposób osłabiając stronę drugą. Coś co na pozór wydaje nam się oczywiste, w cale nie musi wynikać wprost z zapisów umów.


Przykładem dosyć istotnej dla każdej pary młodej usługi i umowy jest umowa z fotografem. Najczęściej przyszli Państwo młodzi , zadowoleni z wolnego terminu ich wymarzonego fotografa, zapominają o podstawowych swoich prawach i podpisują nawet szkodliwe dla nich umowy. Nie wszyscy bowiem życzą sobie, by ich wizerunek był upubliczniany np. na portalach społecznościowych lub wykorzystywany do promowania firmy. Dziś żyjemy w pośpiechu, zwłaszcza gdy organizujemy wesela przez co niektórzy starają się to wykorzystać. Bardzo często w umowach można spotkać zapis, że Para Młoda wyraża zgodę na wykorzystywanie swojego wizerunku w celach marketingowych. Nieświadomi Państwo Młodzi dowiadują się o tym najczęściej, gdy ich zdjęcie zobaczą na stronie internetowej. W obecnych czasach prywatności trzeba strzec na każdym kroku. Jest to coraz trudniejsze, ale przy odrobinie staranności i zapobiegliwości jest to możliwe.

Zwykle umowy nie są długie – zawieramy przecież umowę tylko na wesele… Niestety, ale większą wagę przykładamy do umowy zawieranej z operatorem sieci komórkowej i dostawcą Internetu niż z miejscem organizacji wesela. Trudno się dziwić – w końcu na tych pierwszych się znamy – mamy z nimi do czynienia codziennie. Warto jednak zadać sobie trochę trudu, poświęcić niewielka kwotę pieniędzy by mieć pewność, że wszystko będzie wyglądało tak jak sobie to zaplanowaliśmy. W przypadku gdy jednak coś pójdzie nie tak, możemy dochodzić swoich praw. Czasem wystarcza kosmetyczne zmiany zapisów umowy, by przechylić szalę korzyści na naszą stronę.

Przykładów korzystnych wyroków sądów dla Państwa Młodych jest dużo – wystarczy rzucić okiem na orzecznictwo sądów w tych sprawach. Musimy pamiętać, że jako konsumenci mamy swoje prawa. Z resztą trzeba o nie walczyć – wszak nikt nie lubi być oszukiwany. Na szczęście coraz więcej firm podchodzi do spraw honorowo i profesjonalnie, rynek się zmienia, bierzemy wzorce z zachodu. Niestety można trafić (a zgodnie z prawem Murphy’ego trafimy) na nierzetelnych usługodawców, którzy mogą zepsuć nam ten najpiękniejszy dzień.

Każdy ponosi konsekwencje własnych czynów – bądźmy świadomi tego co robimy, co podpisujemy i czego oczekujemy. Czytajmy umowy, zasięgajmy rad prawników i specjalistów, a wszystko potoczy się tak, jak tego chcemy.